Zero waste to styl życia, który zyskuje na popularności w coraz szerszych kręgach. Idea jest prosta, za to jakże przyszłościowa. Najprościej mówiąc: człowiek ma żyć w taki sposób, aby generować jak najmniej odpadów, a co za tym idzie – nie zanieczyszczać środowiska.
- Marnowanie żywności jest zmorą tego świata. 1/3 żywności na świecie trafia do kosza.
- Plastik wlewa się do naszych domów drzwiami i oknami.
- Foliówki – daliśmy sobie wmówić, że nie możemy się bez nich obyć.
- Każdego roku ginie ponad milion ptaków morskich i sto tysięcy ssaków morskich ginie z powodu „naszego” plastiku
- Poliester dusi nasze ciała.
- Kupujemy, konsumujemy jakby wisiało nad nami widmo głodu i braku.
Dostrzegasz problem? tak/nie*
Zdajesz sobie sprawę z potrzeby zmian? tak/nie*
Chcesz zacząć zmieniać swój styl życia? tak/nie*
Wiesz co to zero waste? tak/nie*
*Jeżeli przynajmniej raz Twoja odpowiedź brzmiała TAK – czytaj dalej. Jeżeli jesteś na NIE to nie mamy o czym gadać.
Nie bądź ograniczony! Ograniczaj się!
Wstyd się przyznać, ale dopiero od kilku miesięcy wprowadzam w swoim życiu zmiany. Jestem na początku drogi do zero waste, ale uważam, że najważniejsze już się wydarzyło. Mianowicie – zdałam sobie sprawę z potrzeby ograniczania się. Zaczęłam niewinnie, pewnie jak większość. Po prostu na zakupy brałam swoje płócienne torby, tym samym unikając brania przy kasie jednorazówek.
Teraz metodą małych kroczków robię rewolucję w życiu swoim i swojej rodziny. I wiesz co Ci powiem? Im te zmiany bardzo się podobają!
Jeżeli śledzisz blog, to przypomnę, że już na Wielkanoc proponowałam Ci święta zgodne z ideologią zero waste: https://kadryzkalendarza.pl/nie-taki-wielki-ten-wielki-tydzien/
Poniżej znajdziesz listę kroków, od których możesz zacząć.
Zero waste – pierwsze kroki (nawet dla opornych)
1. Segreguj/sortuj/zgniataj śmieci.
To nic trudnego ani skomplikowanego:
- szkło
- metal
- plastik
- papier
2. Ogranicz plastik.
To bardzo proste:
- na zakupy zabieraj ze sobą własne torby z materiału;
- kupuj produkty w szkle;
- produkty na wagę kupuj do własnych pojemników (sery, mięsa, itp.);
- warzywa, owoce, pieczywo – pakuj we własne, wielorazowe woreczki;
- kupuj mleko w szkle;
- nie kupuj wody w butelkach. Wystarczy dzbanek czy butelka z filtrem i kranówka jest super!;
- unikaj jednorazowych naczyń, kubków, słomek etc.;
- mydło w płynie zamień na mydło w kostce;
- zrezygnuj z ręczników papierowych (zapakowane w folię);
- nie kupuj jedzenia na wynos;
- dopisz
- sobie
- kilka
- przykładów,
- jest
- ich
- mnóstwo!
3. Zmień papier toaletowy.
Za przeproszeniem – Twoja d… nie poczuje różnicy czy to motylki, kwiatuszki, czy coś innego. Kupuję rolki papieru pochodzącego w stu procentach z recyklingu. Tak! To te brzydkie, szare, które można przeciągnąć na sznurek i powiesić sobie na szyi, jak w pewnym serialu 😉
4. Rób zakupy z listą.
W ten sposób kupisz tylko to, czego potrzebujesz. Unikniesz zbędnych rzeczy , które kupujesz w sklepie „na głodnego”. Dzięki planowaniu jedzenie się nie marnuje, a Ty nie wyrzucisz nic do kosza.
5. Leki do apteki.
Przeterminowane, bądź niepotrzebne już tabletki oddaj do apteki.
6. Oszczędzaj prąd.
Gaś zbędne światło, wyjmuj ładowarki z gniazdek, kupuj energooszczędne świetlówki, w bojlerze wymieniaj anodę.
7. Drukuj dwustronnie.
Nie ma w tym nic skomplikowanego.
8. Nie wyrzucaj ubrań.
Podobno kot ma siedem żyć. A ile ma ubranie?
- dziurkę zaceruj;
- nie umiesz szyć? Krawcowa chce z czegoś żyć;
- niepotrzebne fatałaszki wrzuć do pojemników PCK;
- oddaj potrzebującej rodzinie;
- sprzedaj (Allegro, OLX itd.);
- ciuchcrossing;
- stare koszulki posłużą Ci jako ścierki;
- zużyte ręczniki, pościele, koce oddaj do schroniska dla zwierząt;
- możliwości masz wiele.
9. Zakręcaj wodę.
Mieliśmy od jakieś czasu wymienić baterie nad wanną, bo kap, kap, kap… Zatkałam wannę. Przez noc i dzień nakapało 3/4 wanny wody!
Następnego dnia kupiłam nowy kran.
10. Ocet i soda.
Kto z nas nie czyścił lodówki octem? A kto nie wie, że najlepszym odplamiaczem jest soda?
No właśnie. To tylko dwa zastosowania dla octu i sody. Wiesz, ze możesz z ich pomocą wysprzątać cały dom?
Zero waste? To proste!
Jeżeli zastanawiasz się, czy stosuję te wszystkie kroki, to odpowiem Ci krótko: Z przyjemnością, z satysfakcją i radością!
Zachęcam Cię do spróbowania. To nic nie kosztuje, a jak się z czasem przekonasz – ograniczając się w ten sposób zyskasz bardzo wiele. Zyskasz Ty i świat wokół Ciebie.
Jeżeli interesuje Cię temat zero waste to polecam zajrzeć do:
- Kasi Wągrowskiej https://www.ograniczamsie.com/
- Sylwii Majcher https://www.instagram.com/sw.majcher/?hl=pl
- Sylwii http://www.wdrodzedozerowaste.pl/o-mnie/
Jeżeli czytasz w tym miejscu, to dziękuję Ci za poświęcony czas. Nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę.
To co – kolejny wpis za 2-3 dni? Wypijemy kawę i porozmawiamy o …
Serdeczności, Ania